Wegańska prowokacja

Wracając do naszej historii, gdy Weganie zostali pokonani przez Lyran wyemigrowali do Oriona. Stali się coraz bardziej związani z tą grupą gwiazd, dlatego też zaczęli nazywać się Orionami mniej lub bardziej zapominając o swoim wegańskim dziedzictwie. Oni w połączeniu z Królowymi Oriona stali się grupą silnych i przerażających Orionów. Weganie nawet stworzyli siatkę częstotliwości, w której uwięzili wszystkich, którzy mieszkali w Orionie i byli z pochodzenia Weganami. Nawet po śmierci byli oni więzieni w Matrixie Oriona i nie mieli wyboru, musieli odrodzić się w systemie Oriona.

Był to ostateczny system kontroli, a osoby za to odpowiedzialne dostały sporo mocy, ponieważ były świadome, że mają uwięzione duże w systemie Oriona. Istoty z zewnątrz, które były nieświadome tego co może zrobić siatka częstotliwości, przy odrobinie sprytu mogły wejść do systemu Oriona z zewnątrz, ale nie mogły już się z niego wydostać. Był to zamknięty system. Zatem gady i inne rasy, które były świadome tego ogrodzenia z częstotliwości miały tendencję do unikania systemów gwiezdnych kontrolowanych przez Vegan, Orionów, nawet jeśli byli to Drakonie.

Jak zwykle, w przypadkach wielkiej opresji, powstaje opozycja, tak było i tym razem. Nazywano ich Ligą Czarnych (czarnych w znaczeniu „niewidoczny/ukryty”). Minęło wiele lat oporu, mieszkania w jaskiniach, często na pustynnych, gorących planetach, z dala od cywilizacji, zanim wyszli z opresji. Jednakże, tak jak wielu przed nimi, uważali że przemoc mogą pokonać przemocą, więc rozpoczęli wojnę przeciwko ogromnemu aparatowi władzy. To była wojna, która oczywiście nie mogła być wygrana. Ruch oporu musiał ostatecznie uciekać, został rozdrobniony i pokonany. Ci, którzy przeżyli musieli się ukrywać i zajęło im bardzo wiele czasu zanim Czarna Liga została zreorganizowana. Podobno kilku kapłanów, zorientowało się w jaki sposób podnieść swoje wibracje i uciec z pola częstotliwości. Kiedy trenowali duchowo, aby tego dokonać, szukali jednocześnie konkretnego celu ucieczki.

Tym celem była Ziemia, planeta, która była kiedyś tak droga Weganom. Kapłanom udało się uciec i znaleźli się tu, na Ziemi. Głównie w czasach Lemurii i Atlantydy, dwóch bardzo ważnych okresów w historii Ziemi (nie będziemy tego omawiać w żadnych głębszych szczegółach, aż do Poziomu Drugiego, ponieważ temat kultur Atlantydy i Lemurii jest bardzo złożony i aby to zrobić muszę zorganizować swoje badania i materiały, stworzyć konkretne notatki. Muszę poświęcić temu znacznie więcej pracy niż się wydaje.) W międzyczasie, gdy Weganie Oriona walczyli w swojej wewnętrznej bitwie, wojny gwiezdne nadal szalały w sektorze 9.

Historia rosyjskiej wódki
Duch Zony Heaster – dowód w śledztwie
Fafrotskies - spadające
Devils Tower - „Wieża Diabła”
Ołgoj-chorchoj – potwór z pustyni Gobi
Ogromna „Planeta-Widmo” Powstaje z Martwych do Życia!