Teoria płaskiej Ziemi i jej zwolennicy

Pierwsze teorie mówiące, że Ziemia jest okrągła, a pojawiły się ok. 600 lat p.n.e. Pociągnęły one za sobą nawet sugestie, że nasza planeta może nie być centrum wszechświata. 300 lat później kulistość Ziemi była już uznawana w Grecji i Rzymie, co możemy zauważyć chociażby w wielu rzeźbach z tego okresu. Oczywiście teorie są tylko teoriami. Do 1959 roku nie można było oficjalnie uznać żadnej wersji za pewnik. Satelita Explorer-6 rozwiał ostatecznie wszelkie wątpliwości, robiąc zdjęcia Ziemi spoza jej powierzchni. Mimo to, wciąż sporo ludzi uważa, że prawda wygląda inaczej. W XIX wieku powstało nawet specjalne zgrupowanie zrzeszające zwolenników jednej z nietypowych teorii na ten temat.

Towarzystwo Płaskiej Ziemi ("Flat Earth Society")

Hasła głoszone przez Towarzystwo zostały stworzone przez Samuela Birleya Rowbothama. Uważał on, że przekazy Biblijne, które już od wieków próbowano rozszyfrowywać, tak naprawdę były prostym i dosłownym zapisem, więc tak też należało go czytać. Fani teorii Rowbothama założyli grupę nazywaną "Universal Zetetic Society". Chociaż nie przetrwała zbyt długo, jej idee rozprzestrzeniły się i w 1956 roku zostały przechwycone przez nowe stowarzyszenie, czyli właśnie "Flat Earth Society".

Motywem przewodnim jego pracy było oskarżenie, które Samuel Shenton (przewodniczący) rzucił naukowcom z NASA. Był on święcie przekonany, że zdjęcia satelitarne, to jedna, wielka mistyfikacja i naukowcy zwyczajnie próbują oszukiwać niczego nieświadomych obywateli, którzy o locie w kosmos mogą tylko pomarzyć... Jak w takim razie wygląda Ziemia? Towarzystwo nie uznało nigdy jednej konkretnej wersji. Najczęściej mówi się o dysku otoczonym ścianą lodu - prawdopodobnie Antarktydą. Ta właśnie ściana uniemożliwia ludziom "wypadnięcie" poza dysk, ale gdyby pokonać ją np. drogą powietrzną, znaleźlibyśmy się w przestrzeni kosmicznej.

plaska ziemia
Płaska Ziemia
Youtube.com

Chociaż brzmi to dość nieprawdopodobnie, organizacja posiada też ciekawą teorię mówiącą, że planeta nie posiada grawitacji, a nasze utrzymywanie się przy powierzchni jest spowodowane jedynie prędkością z jaką Ziemia porusza się w kosmosie (patrząc z naszej perspektywy, planeta unosi się, więc masa powietrza nieustannie naciska na nas nie dając nikomu oddalić się bardziej, niż na wysokość skoku). Istnieje też inna dość powszechna teoria mówiąca, że nasz Dysk jest nieskończenie wielki.

W takim wypadku jednak ciężko byłoby wytłumaczyć obserwację Słońca, Księżyca, czy jakichkolwiek ciał niebieskich, które przecież znikają za horyzontem, żeby pojawić się później z drugiej strony. Oczywiście do każdej teorii znajdzie się również jakaś zupełnie przeciwna. Jeżeli Ziemia nie miałaby być zwykłą kulą, to dlaczego nie uznać jej za "wklęsłą"? Zwolenników tej teorii też znalazło się sporo, a wielu z nich uważa, że posiada mocne dowody, które należałoby rozpatrywać w szerszych kręgach naukowych.

Teoria Wklęsłej Ziemi

Teoria często łączy się z wierzeniami chrześcijańskimi. Jest tu mowa o Ziemi, jako pustej skorupie. Ma więc ona dwie powierzchnie: zewnętrzną i wewnętrzną. Według części wiernych powierzchnie te stanowią oddzielne światy. Jeden z nich (nie jest jasno powiedziane który) należy do ludzi, a drugi do upadłych. Może jest w tym trochę prawdy? Oczywiście wciąż mamy 50% szans na to, że faktycznie mieszkamy na wielkiej kuli, ale przynajmniej nie jest ona wypełniona gorącą lawą, a przestrzenią i istotami, których istnienia próbujemy dowieść od wieków... Gdybyśmy jednak znajdowali się wewnątrz, może również i to dałoby się jakoś wytłumaczyć?

Przede wszystkim należałoby założyć, że Wszechświat, jaki staramy się poznać jest o wiele mniejszy, niż w rzeczywistości. Mówiąc prościej - skończony. W takim razie, również Słońce i wszystkie planety musiałyby być stosunkowo niewielkie. Od razu nasuwa się pytanie - jakim cudem? Ludzie byli już w przestrzeni. Nieraz lądowali na Księżycu i oglądali go na własne oczy. Nie może być chyba mniejszy niż „wygląda”? Według Alberta Einsteina wszystkie wielkości fizyczne zachowują swoje wartości, o ile znajdują się w stałym układzie odniesienia. Być może słusznie byłoby założyć, że wewnątrz skorupy Ziemskiej wartości mogłyby się zmieniać, więc wielkość, odległość, czy prędkość nie byłaby taka sama na powierzchni i daleko poza nią.

Oczywiście osoba podróżująca w przestrzeni w żaden sposób nie odczułaby zmiany. Teoria Wklęsłej Ziemi została w pewnym sensie przekazana w Biblii. Podczas stwarzania świata Bóg oddziela światło od ciemności. Skoro planeta została stworzona z chaosu, a światło jeszcze wtedy nie istniało, wygląda na to, że ciemność była wszechobecna. Żeby ją oddzielić, można było tylko ukryć światło w zamkniętej przestrzeni. Jest to też punkt zaczepienia dla osób negujących istnienie obcych ras - przynajmniej w obszarze, który uznajemy za wszechświat. Jeżeli tak naprawdę znajduje się on na zewnątrz, faktycznie jesteśmy sami w naszym własnym, małym kosmosie.

Podziemne rasy

Ciekawe są też przekazy wielu ludów (np. Indian z Ameryki Północnej) mówiące, że nasz gatunek pochodzi od insektów i przez wiele wieków żył w świecie pod ziemią. Porównując to z teorią mówiącą o przybyciu pierwszych form życia z kosmosu, możemy też doszukać się możliwości przybycia na planetę i przejścia przez jej skorupę do wewnątrz. Napewno brzmi to dość abstrakcyjnie, ale jeżeli zawiera chociaż ziarno prawdy, może świadczyć o tym, że nasz gatunek schronił się w ziemskiej kuli przed czymś, czego od tysięcy lat nie widzieliśmy.

Tyle mówi się o niebezpiecznych kosmicznych rasach, ale jakimś cudem żadna z nich nie nawiedzała dotąd naszego świata... Może zwyczajnie nie wiedziała, gdzie szukać? Jakkolwiek na to nie spojrzeć, wszystko, co uznajemy za pewne zawiera jakiś margines błędu. Badania dotyczą konkretnego środowiska. Posiadamy wzory pozwalające nam wyliczać odległości i czas, ale nie zawsze możemy powiedzieć, czy będą dobre dla środowiska, w którym akurat nie możemy się z różnych przyczyn znaleźć osobiście. Być może nigdy nie nabierzemy całkowitej pewności…

Kamienna mapa Ziemi z Baszkirii
Czakry Ziemi
Gloria – hipotetyczny sobowtór Ziemi
Szigirski Idol - zagadkowa rzeźba sprzed 11000 lat
Sensacyjne znalezisko: metalowa spirala sprzed milionów lat
Dziury czasowe