Sfinks i jego mroczne tajemnice

Sfinks od zawsze stanowił zagadkę dla wielu badaczy. Sfinks z przoduCzęść jego tajemnic została ujawniona. Wiemy już na przykład, że jego współczesna twarz była najprawdopodobniej wzorowana na faraonie Chefrenie - zleceniodawcy budowy posągu. Nie ma jednak pewności, czy ta forma była pierwszą, ponieważ wiele osób uważa, że na początku głowa miała wygląd lwa, a na ludzką przerobił ją któryś z późniejszych władców. Sfinks był wiele razy zakopywany i odsłaniany na nowo.

Nawet w dokumentacji z ubiegłego stulecia widzimy, że ponad powierzchnią piasku była wtedy tylko głowa stworzenia. Znacznie ułatwiłoby to pracę przy ewentualnych obróbkach. Głowa jest też stosunkowo mała w stosunku do ciała. Być może kuto w niej kiedyś i w ten sposób pozbawiono stworzenie odpowiednich proporcji. Jak łatwo się domyślić - cała figura została wykuta w skale, a nie zbudowana z bloków, jak w przypadku piramid, więc każda zmiana wizerunku musiała się wiązać ze zmniejszeniem objętości. Zazwyczaj Egipcjanie poświęcali wiele uwagi proporcjom, więc ich zaburzenie sugeruje, że jest to modyfikacja - być może nawet zaczęta przez kogoś spoza państwa faraonów, a potem przeprawiona ponownie na styl Egipski.

Zagadką było też to, jak Sfinks stracił nos. Często mówiono, że zwyczajnie odpadł, ponieważ posąg jest stary. Krążyły też legendy, że to wojska napoleońskie podczas ćwiczeń strzeleckich uszkodziły zabytek. Ze szkiców pochodzących z 1737 roku (61 lat przed bitwą, do której ćwiczyli wojskowi) wynika, że nos już wtedy był odłupany.

W końcu badacze rozstrzygnęli, że stało się to za sprawą Arabów. Pozbawili oni Sfinksa części twarzy, jak i ureusza (symbolu władzy w postaci świętego węża, który zazwyczaj zdobi korony i diademy na maskach grobowych faraonów), ponieważ posąg obrażał ich uczucia religijne. Często uważa się, że Koran zakazuje przedstawiania istot żywych, jednak tak naprawdę nie ma tam żadnej wzmianki na ten temat. Nie zmienia to faktu, że wierni nie raz dość brutalnie rozprawiali się z przejawami braku poszanowania praw boskich.sphinx Chociaż część zagadek, jak się wydaje została wyjaśniona, nasza wiedza na temat Sfinksa jest raczej niewielka.

Już samo jego pochodzenie stawia przed badaczami wiele pytań - podobnie zresztą do piramid. W obu przypadkach technika budowy wydaje się zbyt zaawansowana na czasy na jakie je datujemy, przez co zwolennicy teorii o obcych rasach widzą tu wpływy pozaziemskie. Jest prawdopodobne, że do ich istnienia i związków ze starożytnymi budowlami symbolicznie nawiązuje wiele źródeł, na których bazują wierzenia współczesnych ludzi. Na ciele Sfinksa widać ślady erozji dokonanej przez wodę.

Są one na tyle wyraźne, że nie pozostawiają żadnych wątpliwości co do tego, że musiały powstać w wyniku długotrwałych opadów. Problem w tym, że najpóźniejsze takie występowały ok. 5-7 tys. lat p.n.e... Teoria o zbudowaniu posągu w tych czasach wcale nie jest najbardziej prawdopodobna, ponieważ mówi tylko o minimalnej ilości opadów, które mogłyby wystarczyć na zerodowanie Sfinksa do stopnia, który jest obecnie widoczny. Prawdopodobnie miał on kontakt z większą ilością wody deszczowej, ale w takim razie trzeba by założyć, że powstał ok. 10-15 tys. lat p.n.e. Problem w tym, że najwcześniejsze ślady osadnictwa na terenach Egiptu (w przypadku samej Gizy daty są jeszcze późniejsze) pochodzą z 6 tys. lat p.n.e.

Egipcjanie tak, jak wiele ludów starożytnych interesowali się astronomią i na jej postawie stworzyli swój system religijny.

Konstelacja lwaNie wiadomo dokładnie, jak daleko doszli w swoich badaniach, ale współcześni badacze odkryli ciekawą rzecz: Sfinks "patrzy" w stronę, gdzie 10,5 tys. lat temu słońce wschodziło w astronomicznym znaku Lwa.

Zdarza się to raz na 26 tys. lat. To, że kiedyś posąg również był wyobrażeniem zodiakalnego zwierzęcia, potwierdza możliwość jego powstania w tym czasie.

Tajemnicze podziemia

Sfinksa nie przebadano dotąd inwazyjnymi metodami (tzn. takimi, które fizycznie wpłynęłyby na niego), ale sejsmograf wykazał, że pod łapami posągu znajduje się coś na kształt komnaty, a między rzeźbą i piramidami przebiegają podziemne korytarze. Mówi o tym też koptyjska legenda. Wyjaśnia ona też, że korytarze prowadzą do trzech piramid, a wejścia do nich strzegą posągi o niezwykłych właściwościach. Z powodów prawnych i prawdopodobnie również finansowych, badania nie są obecnie możliwe. Zabytek mógłby zostać uszkodzony, prace wymagałyby zachowania wszelkich środków ostrożności, a i tak nie ma żadnej gwarancji, że poza samymi pomieszczeniami odnaleziono by tam cokolwiek wartościowego.

Z drugiej strony - prowadzono przecież poszukiwania wielu legendarnych miejsc i przedmiotów - Graala, Atlantydy, Arki Przymierza. Dlaczego akurat Sfinks, który od większości legend różni się tym, że znamy jego lokalizację, nie został jeszcze przebadany? Brytyjski pisarz Robert Temple twierdzi, że jeszcze na początku XX wieku, w korpusie Sfinksa było otwarte przejście do podziemi. Archeologia nie była wtedy jeszcze dobrze rozwinięta, więc być może badacze zwyczajnie nie zdążyli sprawdzić korytarza zanim wejście zniknęło.

Podziemia Sfinksa

Po II Wojnie Światowej podczas badań wód gruntowych i związanych z tym odwiertów, w pobliżu posągu natrafiono na granitową powłokę. Surowiec nie jest spotykany w okolicy. Wniosek o sprowadzeniu go był więc raczej oczywisty, a to już dość wiarygodnie potwierdza teorię o podziemnych korytarzach. Niestety, odwierty pokazały, że istnieje dość duże prawdopodobieństwo, iż tunele są podtopione.

Papirus turyński

W Turynie przechowywany jest spis dynastii rządzących Egiptem sporządzony ok. 1000 lat p.n.e. Dokument jest mocno zniszczony i spora część nie dała się odtworzyć, ale wynika z niego, że czasy rządów obejmują 9 dynastii wstecz od tych, które zostały oficjalnie uznane przez egiptologów. Dlaczego jednak nie mamy po nich żadnych śladów poza spisem? Być może dynastie były częścią którejś z legendarnych cywilizacji, które fascynują ludzi od wieków, chociaż żyły tysiące lat temu i zaginęły, pozostawiając po sobie tylko niejasne przekazy... Na Papirusie przy większości nazwisk widnieje tytuł "Król Górnego i Dolnego Egiptu", daty panowania, oraz czasem krótka notka. Może to być wskazówka do wyjaśnienia kto jest odpowiedzialny za zlecenie budowy Sfinksa, oraz innych niezbadanych elementów starożytnej architektury.

Źródło: 1
Niewiarygodne tajemnice mumii Xin Zhui
Arcydzieła i mistrzowie - wielkie tajemnice malarskie
Tajemnice kopalni Oklo – starożytny reaktor jądrowy
Tajemnice Wyspy Wielkanocnej
Wolframowe sprężynki – ślady dawnej cywilizacji?
Badania nad ektoplazmą - proces formowania ducha