W 1961 roku, w miasteczku Tărtăria w Rumunii, archeolog Nicolae Vlassa odkrył trzy gliniane tabliczki. Widniejące na nich symbole stanowią najstarsze znane dotychczas pismo. Początkowo uczeni byli przekonani, że tărtăryjskie tabliczki pochodzą z trzeciego tysiąclecia przed naszą erą. Bardziej dokładna analiza radiowęglowa wykazała jednak zdecydowanie starszy wiek artefaktów. Obecnie większość archeologów jest zgodna co do tego, że tabliczki wykonano ok. 7,5 tysiąca lata temu, czyli na długo przed piśmiennością Sumerów, uważaną dotychczas za najstarszą na świecie. Znalezisko rumuńskich archeologów należy raczej do prehistorycznej kultury Vinča, rozwiniętej w epoce neolitu na terenie dzisiejszej Europy Południowo-Wschodniej. Symbole na tabliczkach przypominają bardzo piktogramy odkryte w 1875 r. w pozostałościach dawnej ceramiki w pobliżu miasta Vinča.
Sumerowie w Transylwanii?
Tradycyjnie uważa się, że najstarsze teksty pisane pozostawili Egipcjanie prawie 5 tysięcy temu. Do tego okresu odnoszone są też najstarsze zapiski Sumerów żyjących w Dolnej Mezopotamii. Oba systemy pisma powstały niezależnie od siebie i prawie jednocześnie. Nowe znaleziska archeologiczne podają jednak w wątpliwość te ustalone poglądy na przeszłość. Co wiemy o Transylwanii? Większość kojarzy tę krainę z wampirami, Cyganami i zagubionymi w dolinach wioskami. Ale jest i druga wersja, zgodnie z którą Transylwania jest miejscem, gdzie kiedyś panowała starożytna cywilizacja, i gdzie narodziło się pierwsze w świecie pismo. Podstawy do takich wniosków dają trzy kruche tabliczki z zagadkowymi znakami, do złudzenia przypominającymi pismo sumeryjskie z końca czwartego tysiąclecia przed naszą erą. Tylko, że ich wiek oszacowano skromnie na ok. 7000 lat.
Sensacyjne znalezisko
O tym, że 20 km od Tărtării, na wzgórzu Turdaş istniało osiedle rolników z neolitu, uczeni wiedzieli od dawna. Wykopaliska w tym miejsce trwały już nie jedno dziesięciolecie. Od czasu do czasu znajdowano różne narzędzia codziennego użytku pierwotnych ludzi – słowem, nic nadzwyczajnego. Co prawda, na niektórych kawałkach naczyń zdarzały się jakieś niby-piktogramy, ale traktowano je, jako znaki robione przez właścicieli. Dopiero kiedy wezbrany strumień rozmył wzgórze, pod dolną jego warstwą nieoczekiwanie ukazała się jama wypełniona popiołem, a na jej dnie – posążki bogów, bransoleta z morskich muszli i trzy małe, gliniane tabliczki pokryte piktogramami. To one przyciągnęły uwagę specjalistów.
Dwie tabliczki były prostokątne, a jedna okrągła. Okrągła i większa prostokątna mają okrągły otwór. Szczegółowe badania wykazały, że wykonano je z miejscowej gliny. Znaki naniesiono tylko z jednej strony. Technika pisma była bardzo prosta: znaki wydrapywano ostrym narzędziem na surowej glinie, a potem tabliczkę wypalano.
Uczeni przypomnieli sobie o zapomnianych znakach na wcześniej znajdowanej ceramice. Porównali z tărtăryjskimi tabliczkami: zbieżność okazała się całkowita. Czyżby więc na tych ziemiach istniała niegdyś cywilizacja, nie ustępująca rozwojem sumeryjskiej? Kim byli mieszkańcy starożytnej Tărtării, piszący „po sumeryjsku” w V. tysiącleciu przed naszą erą, kiedy samych Sumerów jeszcze nie było?
Kto kogo naśladował?
Zgodnie z oficjalnym stanowiskiem nauki, pierwsze rolnicze osiedla na Bałkanach pojawiły się w VI. tysiącleciu p.n.e. Ówcześni ludzie mieszkali w ziemiankach, a pola obrabiali kamiennymi narzędziami. Stopniowo uczyli się wytapiać miedź, budować domy z gliny i wyrabiać ceramikę. Pozostało po nich wiele pamiątek z gliny z różnymi ornamentami i rysunkami. Może i znaki na tabliczkach nie są pismem, tylko zbiorem jakichś linii? Taką hipotezę wysunął w 1965 r. jeden z uczonych. Cóż, sumeryjscy kupcy czasem zapuszczali się do Transylwanii, może więc ich tabliczki skopiował jakiś tubylec.
Oczywiście nie miał pojęcia, co przedstawiają znaki, ale mógł ich używać jako na przykład amuletów. Tylko jak wytłumaczyć tysiącletnią przepaść między pojawieniem się tabliczek tărtăryjskich i sumeryjskich? Jak można skopiować coś, co jeszcze nie istnieje? Inni specjaliści próbowali powiązać transylwańską piśmienność z kreteńską, ale i w tym wypadku niezgodność czasowa sięgała ponad dwóch tysięcy lat. A czy wobec tego piśmienność Tărtării nie mogła być częścią najstarszego systemu kulturowego, pod którego wpływ po upływie wielu lat trafiła również Sumeria?
Kolebka kultury
Specjaliści spróbowali rozszyfrować gliniane przesłanie. Na pierwszej prostokątnej tabliczce naniesiono symboliczny wizerunek dwóch kozłów, a między nimi kłos. Być może, stanowi to symbol dobrobytu społeczności. Co ciekawe, podobną kompozycję spotyka się też na tabliczkach sumeryjskich. Druga tabliczka podzielona jest liniami pionowymi i poziomymi na małe elementy. Na każdym z nich znajduje się jakiś symbol. Tutaj też zachodzi podobieństwo do artefaktów sumeryjskich.
Wychodząc z tego założenia, napis powinno się rozszyfrować czytając go w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara, wokół otworu. Liczba znaków jest niewielka, co oznacza, że tărtăryjskie pismo, podobnie jak sumeryjskie, było ideograficzne – znaki alfabetyczne jeszcze nie istniały. Część badaczy identyfikuje tabliczki z symbolami Dżamdat Nasr (miasto w Mezopotamii) i nawet przytacza przekład napisu na okrągłej tabliczce: „Przez cztery kapłanki twarzy boga Szaue został spalony starszy umysłu głębokiego.” Nasuwa się tutaj porównanie z pismami sumeryjskimi. Jedno z nich zawiera spis sióstr-kapłanek, które kierowały czterema grupami plemiennymi. Być może takie kapłanki-władczynie były też w Tărtării. A wówczas okrągła tabliczka stanowiłaby krótką informację o rytuale spalenia kapłana, który odsłużył określony okres swojej funkcji.
Nasuwa się prosty wniosek: twórcami sumeryjskiej piśmienności byli – jakby to paradoksalnie nie zabrzmiało - nie Sumerowie, ale mieszkańcy Bałkanów. Sumerowie byli tylko pojętnymi uczniami, którzy przejęli pismo piktograficzne od narodów bałkańskich i później rozwinęli je w klinowe. Tabliczki zTărtării nie odkryły jeszcze wszystkich swoich tajemnic. Do tego potrzeba wielu lat badań. Być może nowe znaleziska na Półwyspie Bałkańskim ułatwią to zadanie. W każdym razie uczeni stoją niewątpliwie na progu ogromnego odkrycia, które może zmienić poglądy na Świat Starożytny i kulturę cywilizacji Sumerii.