Archeolodzy znaleźli preinkaskie rzeźby, które kształtem bardzo przypominają coś na wzór samolotu, odrzutowca, czy promu kosmicznego. Te małe figurki wykonane ze złota mają około 5 cm długości. Szacuje się, że powstały między 500, a 800 rokiem p.n.e. Niektórzy badacze sugerują, że figury przedstawiają zwierzęta, jednak jest to bardzo naciągana teoria.
Ciekawym faktem jest to, że skrzydła owych starożytnych samolotów są zdobione wieloma rysunkami, wiele z nich jest w formie spirali. Wśród starożytnych Indian Ameryki Południowej, spirale oznaczały wstępnych i zstępnych. Rzeźby te wprowadzają wiele zamieszania, ponieważ nie można dokładnie określić co mają przedstawiać. Jedni mówią, że są to figurki ptaków, inni zaś uważają że są to figurki stworzone pod wpływem działań istot pozaziemskich. 
W roku 1997 zbudowano prototypy tych artefaktów, by zbadać ich możliwości lotu.
Dane techniczne zostały dokładnie przeskalowane, a materiały których użyto służą do budowy małych jednostek latających sterowanych radiem. Dodatkowo użyto małego silniczka i śmigieł. Wersja modelowa starożytnej figurki w powietrzu sprawowała się bardzo dobrze. Sterowanie za pomocą pilota pozwalało na wykonywanie pętli, obrotów, startowania i lądowania. Marzenia o lataniu zaprzątały wyobraźnię człowieka.
Obserwowano lot ptaków, które jak się zdawało nie wkładają w to większego wysiłku. Stosownie do przyjętej historii trwało to do roku 1780, kiedy to dwaj Francuzi wznieśli się w powietrze za pomocą balonu niedaleko Paryża. Analizując naszą historię, można zauważyć wiele dowodów i faktów, że ludzkość próbowała wznieść się w powietrze.
Za prekursora można uznać bezsprzecznie Leonardo Da Vinci, który w XVI wieku miał niesamowite osiągnięcia w tej dziedzinie. Skonstruował maszynę, wyglądającą jak połączenie samolotu i helikoptera. Jego prace i badania wykorzystali bracia Wright, którzy w Kitty Hawk w 1903 roku wzbili się w powietrze i tym samym wprowadzili lot na stałe do naszej rzeczywistości. To jest historia, którą wszyscy bardzo dobrze znamy.
Jednak obecnie archeolodzy znajdują coraz więcej dowodów na to, że możemy się co do niej mylić. Ich badania i odkrycia być może wkrótce dadzą nam podstawy do twierdzenia, że to starożytne cywilizacje odkryły już w jaki sposób człowiek może wzbić się w powietrze, a może ktoś im w tym pomógł? 
Abydos, Egipt i samoloty:Obraz ten przedstawia wyraźne kształty samolotów, które zrzucają elementy przypominające kształt bomb lub paczek.
W lewym górnym rogu można zauważyć obiekt mocno przypominający współczesny helikopter. Jeszcze bardziej kontrowersyjnym odkryciem, niż modele samolotu są enigmatyczne rzeźby znalezione przez Dr Ruth Hover w świątyni Abydos w Egipcie. Hover sfotografował panele ścienne, które pod sobą kryły jeszcze starsze obrazy, które przedstawiały ogromne starożytne samoloty.
W roku 1898 w grobowcu w Saqquara (znajdującym się niedaleko Kairu) w Egipcie znaleziono sześciocalowy drewniany obiekt, którego rok powstania szacuje się na około 200 p.n.e. Znalezisko te składało się z kadłuba, siedmiocalowych skrzydeł, lekko zakrzywionego steru oraz ogona. Jego budowa była bardzo zbliżona do budowy współczesnego samolotu.
W roku 1898, nikt jeszcze nie znał latających maszyn, a dzieje starożytnego Egiptu nie były zbadane. Znalezisko zostało oznaczone jako model ptaka i był przechowywany w podziemiach muzeum w Kairze. Wiele lat później obiekt został odnaleziony przez dr Khalil Messisha.
Był on jednym z najbardziej znanych archeologów – badaczy. Według Messisha i innych, którzy badali te znalezisk, ma on cechy aerodynamiczne, podobne współczesnych szybowców. Objawia się to tym, że potrzebują one bardzo mało energii, by wzbić się w powietrze. Zakrzywione skrzydła umożliwiają osiągnięcie dużych prędkości w powietrzu. Podobną budowę ma bardzo znany ponaddźwiękowy samolot Concord.
Źródło: ANCIENT ALIENS
