Niezwykły dolmen z Wołkonki

Słowo „dolmen” pochodzi z języka bretońskiego (grupa języków celtyckich) i oznacza „kamienny stół” – „taol maen”. Te skalne monolityczne budowle są najstarsze z zachowanych na Ziemi. Mimo wysiłków uczonych z całego świata, dolmeny nadal pozostają nierozwiązaną zagadką. Daje to szerokie pole do tworzenia mnóstwa naukowych i mistycznych hipotez, ale żadna z nich nie daje dokładnych odpowiedzi na pytania o czas i cel budowy, a także o samych architektów. Prawdopodobna wydaje się być jedynie data wznoszenia obiektów, czyli IV-II tysiąclecie p.n.e. Dalej następują liczne „dlaczego?

Dolmen megalityczny

  • Dlaczego większość dolmenów znajduje się w miejscach pęknięć geologicznych?
  • Dlaczego prawie zawsze dolmeny spotyka się w krajach nadmorskich na linii brzegowej albo obok zbiorników wodnych?
  • Co skłoniło ludzi w różnych krajach, w tym samym czasie, do budowy podobnych obiektów?
  • W jakim celu płyty do budowy dolmenów, o masie od 3 do 30 ton, przemieszczano na znaczne odległości do miejsca budowy?
  • W jaki sposób realizowano to przemieszczanie?
  • W jaki sposób płyty w dolmenach dopasowano tak dokładnie, że w szczelinę między nimi nawet noża nie można wetknąć?
  • Dlaczego współcześni badacze rozebrawszy dolmen niebyli w stanie złożyć go na nowo?
  • Dlaczego otwory dolmenów zamykano kamiennym korkiem?
  • Jeśli dolmeny były grobowcami, to dlaczego wiek wielu dolmenów przewyższa wiek osób w nich pochowanych?
  • Jeśli dolmeny były przeznaczone do medytacji, to dlaczego niektóre z nich są tak małe, że nie zmieści się tam nawet dziecko?

Sejsmolodzy, fizycy, biolodzy i lekarze usiłują odpowiedzieć na te pytania. I oczywiście ich uwadze nie umyka jedyny w swoim rodzaju dolmen Wołkoński.

Dolmen-monolit

Dolmen (1)Wołkoński dolmen jest jedynym zachowanym pełnowymiarowym dolmenem typu monolitycznego.Znajduje się w rejonie Łazariewskim miasta Soczi, w dolinie rzeki Godlik, w pobliżu osiedla Wołkonka. Niezwykłość tego obiektu polega na tym, że nie zbudowano go z kamiennych płyt, ale komorę wykuto wewnątrz ogromnego głazu przez niewielki otwór wejściowy. Szary piaskowiec liczy ok. 17 m długości i 7-8 m szerokości.

Kiedyś, w niepamiętnych czasach, na wysokości czterech metrów od ziemi wyrąbano równą powierzchnię w formie portalu, o wymiarach 2 m na 2,5 m, z okrągłym otworem w jego dolnej części. A przez ten otwór, wewnątrz kamienia, wykuta została komora w kształcie półkuli o wysokości ok. 1,5 m. Może się w niej pomieścić kilka osób. Dzieło rzeczywiście imponujące! Przy oględzinach dachu dolmenu zwraca uwagę zagłębienie w kształcie misy, półmetrowej głębokości, wyraźnie sztucznego pochodzenia. Podobne twory nazywane czaszami albo misami, spotyka się też na dolmenach i oddzielnych skałach w różnych krajach. Na temat ich przeznaczenia powstało kilka interesujących hipotez.

  • Dolmen (3)Niektórzy badacze uważają, że w misach za pomocą tarcia uzyskiwano święty ogień, a woda deszczowa, zbierająca się w nich, również była traktowana jako święta i stosowana podczas rytualnych ceremonii.
  • W Szkocji do naszych czasów zachował się zwyczaj wykorzystywania leczniczej wody dolmenów.
  • Stare przekazy na Kaukazie mówią, że podobne miski i zagłębienia w megalitach wykorzystywano do wróżb. Wrzucano do tych misek okrągłe kamyki i w zależności od tego, jak się ułożyły, można było poznać wolę bogów. Co prawda może to dotyczyć jedynie misek położonych na poziomych powierzchniach, ale zdarzają się też takie zagłębienia na pionowo stojących kamieniach.

Ściany komory Wołkońskiego dolmenu są nieoszlifowane; możliwe, że praca nie została ukończona. W podłodze, niedaleko otworu wejściowego, znajduje się niewielki lejek – możliwe, że dla spływu wody. Brakuje „korka” dolmenu, który prawdopodobnie zgubił się. W pobliżu dolmenu znajduje się źródło wody mineralnej z wodorosiarczkiem. W ostatnich latach zaczęły pojawiać się informacje, że kultura megalityczna jest znacznie starsza, niż dotychczas sądzono.

Według jednej wersji megality w różnych miejscach naszej planety wznosiły samodzielne kultury, niezależnie od siebie. Według innej hipotezy, dolmeny i pozostałe megality są wszędzie dziełem jednego zagadkowego „narodu żeglarzy”. Co to był za naród – trudno powiedzieć. Poza spotykanymi oryginalnymi ornamentami (zygzaki, jodełki) i znakami solarnymi, niczego więcej nie znaleziono. W niektórych obiektach odkryto rytualne groby. Trudno jednak ustalić, czy są tu pochowani budowniczowie dolmenów, czy też gotowe budowle zostały wykorzystane w bliższych nam epokach.

Krótko mówiąc, praktycznie nie istnieją dzisiaj żadne wiarygodne informacje o epoce megalitów. Jedynie ludowa pamięć zachowała wiele bajecznych podań o tych tajemniczych budowlach. Co ciekawe, w większości legend różnych narodów istnieje związek między megalitami i jakimś tajemniczym narodem karzełków. Są to „ispy” z eposów Adygów; „acany” u Abchazów; „bicenta” u Osetyńców; zagadkowy „naród wzgórz”, który dawno zszedł pod ziemię, u narodów celtyckich i inne. Wołkoński dolmen-monolit, artefakt-zagadka, pozostawiony przez jakąś nieznaną kulturę, pozostaje równie tajemniczy, jak na przykład egipski Sfinks. Źródło: 1 2

Cuda starożytnej medycyny
Zjawy i legendy Cmentarza Smoleńskiego
Ślepy przypadek, czy tajemnicza reguła?
Przybysz z kosmosu na Sri Lance
Tajemnicze artefakty Wikingów
Inkowie w Niedzicy i tajemnica skarbu