Niezwykłe porwanie przez UFO w Australii

Po raz pierwszy w historii ufologii nie tylko zarejestrowano, ale i zgodnie ze wszelkimi regułami wykazano przypadek porwania człowieka na pokład UFO. Ofiara porwania w ciągu minuty została przeniesiona prawie 800 km od swojego domu. Pierwsza o porwaniu poinformowała 9 października 2001 roku australijska ABC, nie ujawniając przy tym żadnych nazwisk, dokładnych danych, czy szczegółów. Kilka dni później pojawiła się relacja o niewiarygodnym przypadku, który poruszył całą Australię. Zdarzyło się to w ciemną, deszczową noc z 4 na 5 października w pobliżu miasta Gundiah, w stanie Queensland.

Dwudziestodwuletnia Amy Rylance oglądając telewizję zasnęła na leżance w przyczepie campingowej ustawionej na ich działce. Jej mąż, Keith Rylance (39 lat), już dawno zasnął w znajdującym się obok pokoiku. Goszcząca u państwa Rylance ich partnerka biznesowa, Petra Heller (35 lat), też spała w pobliżu. Keith i Petra znajdowali się bardzo blisko Amy – oddzielały ich tylko cienkie ścianki, a drzwi ich pokoików wychodziły do salonu, gdzie stał telewizor. porwanie ufoOkoło godziny 23:15 Petrę obudziło jaskrawe światło wylewające się przez przymknięte drzwi. Te drzwi prowadziły do pokoiku Amy. Kiedy Petra tam zajrzała, zaparło jej dech w piersiach: przez otwarte okno do środka bił mocny snop światła.

Przechodząc przez prostokąt okna, też stawał się prostokątnym, jakby w przyczepę ktoś wbił rozpalony, świecący pręt. Podobieństwo było tym większe, ponieważ promień nie sięgał do podłogi. Był równo ścięty na końcu. Wewnątrz strumienia światła powoli płynęła Amy, ułożona w takiej pozycji, jakby ciągle jeszcze spała. Tajemnicza siła wciągała ją głową do przodu przez otwarte okno. Obok Amy płynęły w świetle drobne przedmioty, które przypadkowo dostały się do strefy przyciągania. Zanim zemdlała z szoku, Petra zobaczyła, że promień nie biegł gdzieś w nieskończoność, ale wydobywał się z wiszącego niedaleko UFO w kształcie dysku.

Kiedy po kilku minutach Petra ocknęła się, ani Amy, ani „talerza” już nie było. Tylko drobne rzeczy, porwane przez światło razem z Amy przewracały się przed oknem. Znalazła wreszcie siły, aby zacząć krzyczeć i obudzić śpiącego ciągle Keith’a. Zobaczywszy zapłakaną i trzęsącą się ze strachu Petrę, Keith nie wątpił, że zdarzyło się tutaj coś strasznego. Wybiegł z przyczepy campingowej ale żadnych śladów zaginionej żony nie odnalazł.

Widząc swoją bezsilność, zadzwonił na policję. Jego telefon został zarejestrowany o godzinie 23:40, ale policjanci – starszy posterunkowy Robert Maragna z Tiaro i jeszcze jeden oficer z Maryborough, pojawili się dopiero po półtorej godzinie. Początkowo sądzili, że padli ofiarą głupiego kawału, ale potem, widząc mocno zdenerwowanych Keith’a i Petrę pomyśleli, że ta para pozbyła się po prostu zawadzającej im żony, ciało gdzieś ukryli i teraz opowiadają bajki o UFO.

Wezwali na pomoc sierżanta Johna Bosnjaka z Tiaro, który wyrwany ze snu przyłączył się zaraz do śledztwa. Policjanci rozpoczęli oględzin miejsca zdarzenia. Ku swojemu zdziwieniu odkryli, że rosnący obok okna krzew nosił wyraźne ślady silnego opalenia, które wysuszyło tylko jedną jego stronę – tę, która była zwrócona w kierunku UFO! Co dziwne, krzew tuż obok na prawo, nie został uszkodzony.

W trakcie badania terenu przez policjantów, zadzwonił telefon. słuchawkę podniósł Keith. Dzwoniła kobieta z Mackay, miasta leżącego około 790 km (490 mil) na północ od od Gundiah. Twierdziła, że znalazła na stacji benzynowej BP, na skraju miasta, kobietę w stanie szoku i najwyraźniej cierpiącą z powodu odwodnienia. Znaleziona powiedziała, że nazywa się Amy Rylance. Kobieta z Mackay poinformowała, że odwiozła Amy do szpitala i teraz dzwoni, aby uspokoić jej bliskich, że wszystko jest już porządku.

Poruszony Keith oddał telefon policjantowi. Robert Maragna dowiedziawszy się, że Amy w jakiś sposób znalazła się prawie 800 km od miejsca porwania, skontaktował się z posterunkiem policji w Mackay. Miejscowi policjanci spisali w szpitalu zeznania Amy, uprzedzonej o odpowiedzialności karnej za kłamstwo. zabieg ufoAmy nie miała jednak zamiaru kłamać. Zeznała, że pamięta, jak leżała na kanapie w przyczepie, ale potem pojawiła się luka w pamięci. Kolejne wspomnienie, to moment, kiedy leży na ławce w dziwnej, prostokątnej sali; światło wydobywało się wprost ze ścian i sufitu. Była sama. Zaczęła wołać o pomoc i usłyszała głos – wydawało się jej, że męski.

Głos powiedział, żeby się uspokoiła, nic jej nie grozi, wszystko będzie dobrze. Wkrótce w ścianie otworzył się luk i wszedł ktoś wysoki na około dwa metry i szczupły ale proporcjonalnie zbudowany, odziany w obcisły kombinezon. Na głowie miał maskę z wycięciami na oczy, usta i nos. Przybysz powtórzył uspokajające słowa i dodał, że nie odstawią jej na miejsce, skąd ją wzięli, ale „w pobliże”, ponieważ ponowne pojawienie się w tamtym miejscu byłoby niebezpieczne.

Amy znowu „wyłączyła się”, a kiedy ocknęła się, była już na ziemi, gdzieś lesie. Czuła się zdezorientowana i nie wie, ile czasu wydostawała się z zarośli. W końcu wyszła na drogę. Niedaleko paliły się latarnie stacji benzynowej i Amy tam się skierowała. Widząc, w jakim jest stanie, pracownicy bez zbędnych słów udzielili jej pomocy. Napiła się wody, ponieważ odczuwała straszne pragnienie. Początkowo nie była w stanie odpowiadać na pytania i nie zdawała sobie sprawy, gdzie się znajduje. Po pewnym czasie zaczęła dochodzić o siebie i poprosiła kobietę, która jej pomagała, aby zawiozła ją do szpitala.

Lekarze odkryli zagadkowe odciski ułożone w trójkąt na jej biodrze i osobliwe ślady na obu piętach. Jednak najbardziej dziwne w całej tej historii okazały się jej włosy. Amy niedawno je pomalowała i teraz z przerażeniem odkryła, że jej fryzura stała się dwukolorowa. Włosy odrosły na tyle, że niemalowane odrosty były bardzo mocno widoczne. Aby w zwykły sposób na tyle się wydłużyć, włosy musiałyby rosnąć przez kilka tygodni, a nie parę godzin. Również włosy na jej ciele wymagały pilnej depilacji. Albo czas w UFO płynął inaczej, albo jakieś badania stymulowały wzrost włosów – nie wiadomo.

Ta sprawa jest zarówno niezwykła, jak i kontrowersyjna. Konieczna jest ostrożność i cierpliwość. To porwanie kobiety przez UFO budzi wiele pytań, na które być może znajdą się odpowiedzi.

Źródło: 1
Antonio la Rubia - historia porwania przez Roboty
Niespodzianki pozostawione przez Obcych
Przeczucie śmierci przez zwierzęta i rośliny
UFO nad Danią
Człowiek za sterami UFO?
UFO Hitlera - Tajna Broń III Rzeszy