Klub Miłośników Duchów (The Ghost Club) jest najstarszą organizacją zajmującą się parapsychologią – a przede wszystkim sprawami nawiedzeń. Pośród członków znajdziemy wiele wybitnych postaci, a sam klub posiada sporą kolekcję materiałów dotyczących duchów. Klub ma swoje zasady. Niektóre z nich mogą się wydać dziwne, ale oczywiście nie ustalono ich bez powodu. Członkom nie wolno np. używać popularnych w tych środowiskach tablic Ouija. Stowarzyszenie nie odprawia też egzorcyzmów. Dlaczego? Działalność Klubu opiera się na poszukiwaniach, odkrywaniu tego, co jeszcze nie znane.
The Ghost Club jest też organizacją non-profit. Oczyszczanie domów z niebezpiecznych demonów, czy inne praktyki tego typu wymagają specjalnych zdolności i przebycia szkoleń pod okiem doświadczonych instruktorów. Poza tym są to praktyki niebezpieczne i niewłaściwe wykonanie egzorcyzmów mogłoby mieć wpływ na wszystkie osoby przebywające w budynku, czy danej okolicy.
The Ghost Club pozostawił takie zajęcia innym organizacjom. Nie zmienia to faktu, że członkowie są bardzo zaangażowani w swoją działalność i poświęcają jej wiele czasu. W ciągu roku ma miejsce sporo wydarzeń i spotkań, dzięki czemu osoby związane z klubem mogą wymieniać między sobą doświadczenia, lub zwyczajnie się poznać i podyskutować na interesujące tematy. Klub jest prowadzony w sposób nieformalny. Ważne decyzje podejmuje się tu wspólnie, a organizacja nie należy do tych przekonanych o własnej nieomylności w każdej możliwej sprawie. The Ghost Club dopuszcza wszelkie nowe pomysły, oraz wizje.
Nawet sceptycy, niewierzący w zjawiska paranormalne są tu mile widziani. Być może dlatego, że ludzie ci nie są nastawieni na doświadczenie działalności duchów. Nie uwierzą podświadomie w mistyfikację, czy zmyśloną historię, więc łatwiej doszukają się ewentualnych dowodów na ich nieprawdziwość. Łowcy duchów zaoszczędzą w ten sposób wiele czasu, który można będzie przeznaczyć na badania prawdziwych nawiedzeń. A jeżeli zdarzy się, że sceptyk nie będzie potrafił wytłumaczyć danej sprawy? Być może organizacja zyska nowego poszukiwacza...
Historia
Początki klubu sięgają 1855 roku, kiedy grupa znajomych z Trinity College zaczęła prowadzić w swoim (niewielkim jeszcze) gronie dyskusje na tematy paranormalne. Sama organizacja powstała oficjalnie w 1862 roku. Wśród pierwszych członków, był m.in. Charles Dickens. Po jego śmierci klub przerwał działalność aż do roku 1882. Chociaż przez pierwsze 54 lata, liczba członków nie przekraczała setki,
The Ghost Club miał w swoich szeregach wiele charakterystycznych postaci ze świata spirytystów. Wiele z tych osób miało spore problemy z dzieleniem się swoimi teoriami w innych organizacjach, ponieważ były one zbyt kontrowersyjne. Czy powinno tak być? Przecież spirytyzm nie jest dobrze przebadaną dziedziną. Nie wiemy właściwie na czym polega, więc ciężko tu mówić o kontrowersyjnych wizjach. Klub Miłośników Duchów akceptował wszystkie (o ile były dobrze uzasadnione), dając każdemu równe szanse zaprezentowania swojego punktu widzenia.
Oczywiście klubowicze szanują zjawisko śmierci. Chociaż nie boją się go tak, jak osoby zupełnie z nim nieobeznane, wiedzą, że odpowiednie traktowanie duchów, z którymi przychodzi im się kontaktować, to podstawa. Część dusz jest bardzo stara. Niektóre mają za sobą wielkie tragedie. Tak, jak w przypadku żywych ludzi, trzeba tu trzymać się pewnych zasad. To samo tyczy się samego członkostwa w stowarzyszeniu.
Zasady członkostwa
Żeby stać się częścią klubu, trzeba przesłać na jego adres specjalną aplikację, wraz z podpisaną zgodą na przestrzeganie przepisów obowiązujących wszystkich dopuszczonych. Kandydaci są przede wszystkim pytani, czy mieli kiedyś kontakt ze zjawiskami paranormalnymi, oraz czy uważają się za osoby wrażliwe na wychwytywanie ich – nie musi to być widzenie duchów na własne oczy. Chodzi o jakąkolwiek formę wrażliwości. Coś, co mogłoby pomóc w poszukiwaniach, lub dać jakąś podstawę do przeprowadzenia ich w wymienionym przez kandydata miejscu.
Przyszli klubowicze muszą również wskazać preferowane przez siebie zajęcia, które chcieliby wykonywać, jako łowcy duchów, oraz odpowiedzieć na sporą ilość prywatnych pytań mających związek z zainteresowaniami, doświadczeniem i wiedzą specjalistyczną z zakresu spirytyzmu (o ile taką posiadają). Oczywiście, członkiem może zostać osoba z którejkolwiek części świata, jednak należy liczyć się z tym, że spotkania są organizowane w siedzibie klubu, a poszukiwania duchów nie będą prowadzone w dowolnym miejscu na planecie. Oczywiście przynależność do stowarzyszenia, to nie tylko odwiedzanie nawiedzonych miejsc. Klubowicze korzystają też z wielu przywilejów – chociażby ze specjalnych materiałów dla badaczy. Osoby spoza miasta mogą w trakcie zjazdów korzystać z noclegów po przystępnej cenie.
Na pierwszy rzut oka, The Ghost Club może wydawać się miejscem przeznaczonym głównie dla amatorów. W końcu nie trzeba posiadać specjalnych zdolności, żeby do niego wstąpić. Oczywiście, są one mile widziane i bardzo pomocne, ale nie wymagane.
Z drugiej strony, jeżeli przyjrzymy się działalności klubu, okaże się, że ma on na swoim koncie sporo ciekawych odkryć, a część z jego członków, to wybitne osoby ze świata łowców duchów i nie tylko. Czy tacy ludzie marnowaliby czas w środowisku, nie mającym wiele do przekazania? Również nieformalny sposób prowadzenia klubu wydaje się skłaniać do dzielenia się wiedzą z każdym, kto poprosi o pomoc. A takich osób musi być sporo.
Polowania na duchy organizowane są praktycznie od zawsze, chociaż to właśnie na okres powstawania The Ghost Club przypada jeden z okresów największego zainteresowania nimi. Oprócz oczywistych korzyści, członkowie zawsze mogli też poznawać straszne, lub romantyczne historie badanych duchów. Niektórzy, jak np. sir Arthur Conan Doyle być może czerpali z nich inspiracje do tworzenia dzieł, które do dzisiaj są podziwiane i mocno działają na naszą wyobraźnię.